Ja pierdolę, na co mi to było kurwa, ta praca nad sobą. Trzeba było hodować lamy a nie, rozwój kurwa.
Zamknięta bym sobie siedziała z kotem, kurwa, i lamami, kurwa i byłby spokój, kurwa.
I tyle, i nikomu bym nic nie musiała opowiadać, tłumaczyć się, kurwa, przeżywać, rozmyślać kurwa. Udawać kurwa. Życie byłoby takie proste.
I nikogo by nie obchodziło, nawet mnie, że sobie nie radzę i pewnych rzeczy nie chcę tykać. KURWA!!!!
a te lamy tak na mnie paczą tymi oczkami i tymi łapkami puchatkymi, i tak chcą, żeby się nimi zająć i żeby pojechać do nich, bo same sobie nie poradzą w życiu. i żeby im dać paszę i uczesać, tak patrzą i proszą "przyjedź do nas, przyjedź, kochamy cię!"
Though this be madness, yet there is method in't.
czwartek, 5 grudnia 2013
wtorek, 12 listopada 2013
brzydki guz
Koleżanka była na badaniu guza.
Lekarz, zamiast leczyć, zaczął komentować:
- ale ma pani brzydkiego guza.
- a jaki ja wpływ na to, czy jest brzydki czy ładny?
- nie no żaden, ale jest brzydki.
- no wie pan co?!
w mojej głowie zarysował się szereg sytuacji, w której lekarz komentuje rozmiary i kształty guzów: ładny, oo, jaki duży, ależ urósł! no nie, dzisiaj wygląda na zmęczonego, jakiego pani guz używa kremu przeciwzmarszczkowego, bo wygląda dziś chujowo?
Lekarz, zamiast leczyć, zaczął komentować:
- ale ma pani brzydkiego guza.
- a jaki ja wpływ na to, czy jest brzydki czy ładny?
- nie no żaden, ale jest brzydki.
- no wie pan co?!
w mojej głowie zarysował się szereg sytuacji, w której lekarz komentuje rozmiary i kształty guzów: ładny, oo, jaki duży, ależ urósł! no nie, dzisiaj wygląda na zmęczonego, jakiego pani guz używa kremu przeciwzmarszczkowego, bo wygląda dziś chujowo?
niedziela, 22 września 2013
najpiękniejszy cytat od dawna
"Istnieją rzeki metafizyczne, ona pływa w nich niby jaskółka w powietrzu, wirując w zapamiętaniu dookoła dzwonnicy, opadając tylko po to, żeby jeszcze wyżej wystrzelić w górę. Ja opisuję, określam i pożądam tych rzek - ona w nich pływa. Ja ich szukam, znajduję, oglądam z mostu - ona w nich pływa. I podobnie jak jaskółka, nie wie o tym nic. Nie musi - tak jak ja - wiedzieć, że może żyć w nieładzie, bo nie powstrzymuje jej świadomość żadnego porządku. Ten nieład jest jej tajemniczym ładem, cyganerią ciała i duszy, która otwiera przed nią na oścież drzwi. Jej życie jest nieporządkiem tylko dla mnie, pogrzebanego w przesądach, którymi gardzę i które szanuję jednocześnie." Gra w klasy, Cortazar
wtorek, 17 września 2013
grown-up life
Praca w jednym pokoju z ludźmi mającymi dzieci i tylko dzieci, jako substytut życia osobistego, powoduje u mnie białą gorączkę.
Całe życie toczy się wokół telefonów, opowieści, sprawdzania- czy zrobiło już kupkę i jaką, jak mu się podobało w sklepie spożywczym i co się stało z jego pryszczem.
O ile, jeśli również ma się dziecko, można prowadzić kulturalną wymianę monologów, z uprzejmym przytakiwaniem, o tyle jeśli się nie ma- można jedynie przytakiwać i myśleć "ja pierdolę, weź już skończ".
Nie mogę ścierpieć, że takie sprawy zaburzają mi tak poważne punkty w programie dnia, jak oglądanie seriali i rozmowy na fejsbuku!
W takich momentach człowiek zaczyna poważnie myśleć "czy nie zrobić sobie bachora", tylko po to, żeby móc powiedzieć, a nawet krzyknąć : moje dziecko też zrobiło kupę, jeszcze bardziej śmierdzącą!! i ma większego pryszcza!!
I chociaż w jednym momencie dnia człowiek byłby z siebie dumny.
Całe życie toczy się wokół telefonów, opowieści, sprawdzania- czy zrobiło już kupkę i jaką, jak mu się podobało w sklepie spożywczym i co się stało z jego pryszczem.
O ile, jeśli również ma się dziecko, można prowadzić kulturalną wymianę monologów, z uprzejmym przytakiwaniem, o tyle jeśli się nie ma- można jedynie przytakiwać i myśleć "ja pierdolę, weź już skończ".
Nie mogę ścierpieć, że takie sprawy zaburzają mi tak poważne punkty w programie dnia, jak oglądanie seriali i rozmowy na fejsbuku!
W takich momentach człowiek zaczyna poważnie myśleć "czy nie zrobić sobie bachora", tylko po to, żeby móc powiedzieć, a nawet krzyknąć : moje dziecko też zrobiło kupę, jeszcze bardziej śmierdzącą!! i ma większego pryszcza!!
I chociaż w jednym momencie dnia człowiek byłby z siebie dumny.
wtorek, 10 września 2013
tylko się nie pomyl na cmentarzu
Dziękuję MS! :)
I ten moment, kiedy przeglądacie w pracy pendrive'a i szefowa pyta się, co to za zdjęcie i skąd je mam. I w oczach jej widzę jedno wielkie " TY PSYCHOPATO, podaj racjonalny powód, dlaczego masz to zdjęcie na pendrivie, bo jest dziwne!"
wtorek, 3 września 2013
sens życia
Kiedy ludzie pytają mnie, dlaczego poszłam na psychologię, nie wiem, co mówić. Jedyne na co mam ochotę, to odpowiedzieć coś w tym stylu:
" BO JESTEM NIENORMALNA, AHAHAHAHAAHAH!!!!!!! [szaleńczy śmiech]"
" BO JESTEM NIENORMALNA, AHAHAHAHAAHAH!!!!!!! [szaleńczy śmiech]"
piątek, 23 sierpnia 2013
poziomki
Chrześniaczka zbudowała w kartonie po butach hotel dla biedronek. Nowoczesny, z wszystkimi udogodnieniami, tv, jacuzzi itp. Ale ponieważ widziała, że korzystają tylko z łóżek, nie będzie ich kasować za nic oprócz spania. Ohhhhh <3
Subskrybuj:
Posty (Atom)